Przedwiośnie… czas właściwie w naszej świadomości nieistniejący. Zatarty przez zmiany w klimacie. Ale wciąż jest. I wciąż jest magiczny. Bo ukazuje potęgę Przyrody w nowej, innej odsłonie: naraz zimna i ciepła, naraz światła i ciemności. I może właśnie przez to ukazuje ambiwalentność Przyrody, która wymyka się ludzkim, prymitywnym, zero-jedynkowym ocenom. I zawsze będzie się wymykać.
Jeśli uważasz, że to, o czym tu piszę jest ważne, dobre i potrzebne, możesz wesprzeć działanie strony, zostając naszym Patronem przy pomocy patronite.pl
💚🌳🐺 Cóż więcej…